Forum Małaszewicze Strona Główna Małaszewicze
Pogaduchy mieszkańców i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawały

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Małaszewicze Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Duch
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małaszewicze

PostWysłany: Sob 10:16, 06 Maj 2006    Temat postu: Kawały

No to zaczynamy potężną dawkę humoru !!! Laughing Laughing Laughing Laughing
Zajączek łowi sobie rybki nad rzeka, zauważył go Niedźwiedź, podszedł do niego i mówi:
-Zając jak tam , biorą?!
Zajączek:
-Biorą ale słabo
Niedźwiedź:
-A masz jeszcze jedną wędke?
Zajączek:
-Spoko mam, trzymaj połowimy razem
I tak sobie siedzą i łowia przez pare godzin. Nagle jednemu i drugiemu bierze. Siłują sie ostro i wyciągaja taką dużą złotą rybke.
Rybka:
-Jak mnie wypuścicie to spęłnie wam po 3 życzenia
Zajączek i Niedźwiedź się zgodzili
Niedźwiec mówi pierwsze życzenie:
-Chcę aby w całym lesie były same niedżwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak sie stało)
Zając:
-Ja chce nową wędke ( itak sie stało)
Niedżwieć mówi 2-gie życzenie:
-Ide na całość, chce aby w całej Polsce w lasach były same niedźwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak sie stało)
Zajączek:
-Ja chcę nowy rowerek (i tak sie stało)
3-cie życzenie Niedźwiedzia:
-Teraz już w ogole ide na całość!!! Chcę aby na Całym Świecie we wszystkich lasach były same niedźwiedzicie a z Niedźwiedzi tylko JA!!! (i tak sie stało)
Zajączek:
-A Ja chcę.............aby Niedźwiedź był pedałem!!!


------------------------------------------------------------------------



Mlody plemnik majac problemy co do sensu zycia idzie do starego plemnika po pomoc. Ten mu wyklada :
- Sluchaj maly. Jak juz przyjdzie twój czas otworza sie wrota i bedziesz dlugo lecial, az wlecisz w jedno duze pomieszczenie gdzie bedzie duza czerwona kula. Przedstawisz sie ladnie: dzien dobry jestem plemnikiem. A ona ci odpowie : a ja jestem jajeczko. Dalej juz wszystko samo sie potoczy.
Gdy nadszedl czas wrota sie otworzyly. Plemnik leci co sil naprzód. Wpada do duzego pomieszczenia, a tam ... dwie duze czerwone kule. Troche zaskoczony uklonil sie i mówi :
- Dzien dobry jestem, plemnikiem.
A na to kule :
- Dzien dobry, a my jestesmy migdalki...

------------------------------------------------------------------------------------

Trzy kobiety(żony)urządziły sobie domową imprezke na której nie stroniły od alkoholu!!
Po paru drinkach zaczęły porównywać swoich mężow do samochodów!!!
Pierwsza mówi:
-Mój mąż to jest w łóżku jak PORSCHE!!!Szybki,wygodny,niedozajeżdżenia!!!Popros tu najlepszy!!
Druga mówi:
-A mój to jak BMW!!!Również szybki,komfortowy,bardzo dobrze trzyma się drogi !!! Cacko!!!
Na to trzecia:
-A mój to jak POLONEZ!!!!
Pierwsza i druga zaskoczone pytają się z ciekawością co jest przyczyną tak niskiej oceny!!!
Na to trzecia:
-Bez ssania nie pojedzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

---------------------------------------------------------------------------------

Późny wieczór. Facet odprowadza kobietę do domu i pod klatką opiera się wygodnie jak macho i mówi:
- Zrób mi na koniec laskę.
Kobieta:
- No co ty, daj spokój!
- No zrób mi proszę!
- Ale przestań - tak tutaj - bez sensu!
- No dalej, zrób!
I tak przekomarzają się dobre dwadzieścia minut. Nagle z klatki wychodzi zaspany ojciec z młodszą siostrą tej kobiety i mówi:
- Ty! Zrób mu tą laskę... albo siostra zrobi panu laskę.. albo ja zrobię ci laskę gościu... tylko weź tą rękę z domofonu!!

------------------------------------------------------------------------------------

Zaczail sie wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszla wilk rzucił się na nią.... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz.
Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na aids?
- Pewnie, że mam!
- No to możesz je podrzeć...

-----------------------------------------------------------------------------------

Dzwoni gość do burdelu i zamawia sobie panienke, odbiera szefowa i pokolei wypytuje:
- ma być wysoka czy niska?
- mi to obojetnie, i tak nie mam nóg...
- no a ma miec duże cyce czy małe?
- no też obojętnie, bo nie mam rąk...
Nagle głośny głos z słuchawki:
- A chu* to pan masz!?
Zdenerwowany klient odpowiada:
-A ty stara ku* myślisz że czym wykręciłem numer telefonu!?!

------------------------------------------------------------------------------------

Syberyjski myśliwy Wania przyniósł ciężarną żonę do syberyjskiego szpitala i zapowiedział że wróci za trzy miesiące z polowania i jeżeli będzie coś nie tak z żoną lub dzieckiem to On się zemści.
Poród przebiegł pomyślnie ,ale dziecko urodziło się czarne.
Po trzech miesiącach wraca myśliwy Wania niesie na plecach ubitego niedzwiedzia i od drzwi krzyczy że chce zobaczyć dziecko.
Ordynator przestraszony wysyła lekarza aby pokazał dziecko.
Lekarz każe to zrobić pielęgniarce.
Pielęgniarka przerażona daje dziecko salowej.Salowa doświadczona życiowo bez obawy bierze dziecko i wychodzi do myśliwego.
- długo byłeś na polowaniu ?
--trzy miesiące
-a kidy ostatnio się myłeś ?
-- trzy,cztery miesiące temu , bo co ?????
- to teraz zobacz coś tym brudnym c** narobił !!!!!!!!!!

-----------------------------------------------------------------------------------

Syn wraca do domu nad ranem. Wten ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
-Gdzie byłeś?
-Tato! Miałem swój pierwszy raz!- odpowiada zadowolony syn.
-Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whiskey, zapal sobie...- odpowiada równie podniecony ojciec
-Whiskey chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiąde.

-----------------------------------------------------------------------------------

Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłóca się który jest bardziej leniwy.
Pierwszy mówi:
- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę sobie, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja idę sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chiało mi się.
Trzeci:
- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii ale przez cały film plakałem.
- No co ty na komedii i płakałeś?
- Bo siadłem sobie na jajka i nie chciało mi sie wstać poprawić ...

-------------------------------------------------------------------------------------

Stoi zakonnica i łapie okazje. Zatrymuje się kierowca ciężarówki. Jada już jakies 7min i zakonnica mówi:
-Wy kierowcy to macie dobrze bierzecie sobie paniekę w krzaki i ...
Jada znow jakies 7-8 min i zakonnica znów:
-Wy kierowcy to macie dobrze bierzecie sobie paniekę w krzaki i ...
Powtorzylo sie to jeszcze pare razy. Wreszczie kierowca niewytrzymal i się zatrzymal i poszli w krzaki. Jada dalej i zakonnica mówi:
-Wy kierowcy to macie dobrze bierzecie sobie paniekę w krzki i ... a my pedaly zawsze musimy kombinowac.

------------------------------------------------------------------------------------

Pani na zadanie domowe kazala napisac wypracowanie o zimie.
na drugi dzien w szkole :
-Jasiu przeczytaj swoje wypracowanie.
-Dzieci rzucaly sie sniezkami...inne robily balwana, a na lodzie 2 bociany sie pierd*la...
-Zle Jasiu, zle
-No pewnie qr*a ze zle bo im sie lapki slizgaly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
baba_na_rowerze
Maniak postów
Maniak postów



Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małaszewicze

PostWysłany: Nie 21:09, 18 Cze 2006    Temat postu:

No to czas na druga częśc ! ! ! Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Jakiś facet biegnie za jakąś babą i wali ją dechą po głowie. Inny gość, który to widział mówi do niego:
- Co ty robisz?
On odpowiada:
- To moja teściowa!
Tamten krzyczy:
- No to kantem ją, kantem!!!

------------------------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów:
- Byłem u dziewczyny...
- I co, i co???
- Waliłem caaaaaałą noc!!
- Łooo!!!!!!
- ...i nikt nie otworzył...

------------------------------------------------------------------------------------------------

Żona mówi do męża:
- Kochanie, co kupimy mamie na urodziny?
- Nie wiem, chciała coś na prąd, może krzesło.

------------------------------------------------------------------------------------------------

Zięć do teściowej:
- Mamo, kupuję za rok psa.
Teściowa:
- Po moim trupie.
Zięć:
- No właśnie, za rok!

------------------------------------------------------------------------------------------------

Dwóch więźniów rozmawia:
- Ile dostałes?
- 15 lat...
- Za co?
- Za pomoc medyczną.
- Jak to?
- Tesciowa miała krwotok z nosa, no to jej założyłem opaske uciskową na szyje...

------------------------------------------------------------------------------------------------

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
• Ty zając chcesz się przejechać?
• No pewnie.
• Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
• Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
• Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
• Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
• No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
• Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
• Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
• No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.

------------------------------------------------------------------------------------------------

Niedźwiedź do zajączka:
• Idziesz na impreze?
• Nie! bo zawsze po powrocie dostaje od ciebie łomot
• No chodź! Tymrazem objecuje że nie będe cie bił.
Po imprezie, zajączek budzi się rano cały poobijany, piz*a pod okiem, brak kilka zębów, łapka zwichnięta.
Wkurzony idzie do niedwiedzia:
• Obiecałeś że mi nie wpier*olisz
• Zajączek obiecałem obiecałem, ale słuchaj jak było:
• urżnołeś się w cztery dupy • ja nic
• zaczołeś mnie obrażać • ja nic
• zaczołeś obrażać moją matkę • ja dalej nic
• ale gdy nasrałeś do łóżeczka wstawiłeś zapałki i powiedziałeś że jeżyk też z nami śpi - niewytrzymałem!

------------------------------------------------------------------------------------------------

Jedzie Jasiu chodnikiem i mówi:
• Lowelku stój.
Później ...
• Lowelku jedź.
Zatrzymuje się na przejściu. Wtedy jakaś baba słyszy jego wade wymowy.
• Taki duży chłopczyk i nie umie wypowiedzieć "r".
•Spier****** Stara Kur**, a ty lowelku jedź.

------------------------------------------------------------------------------------------------


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Duch
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małaszewicze

PostWysłany: Nie 16:27, 25 Cze 2006    Temat postu:

Część III Very Happy

W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy. Wielki Rycerzu - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki rycerz na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty człowieku, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego rycerza. Średni Rycerzu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego rycerza. Mały Rycerzu - pomóż etc. Na to Mały Rycerz łap za miecz, zakłada zbroję, objucza konia i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Mały Rycerz
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!



Spotyka się trzech facetów.Pierwszy mówi:
- Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy...nie wiedziałem że pali!!
Na to drugi:
- To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę... Nie wiedziałem że pije!!
A trzeci facet mówi:
- Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę... Nie wiedziałem że ma penisa!!




Niedawno, niedawno temu za lasami, za piegami, za lampami żyli sobie dwaj zmarli czarni, skosnococy zydzi. Trzeci mial na imie Lampa, a Glośnik był beczką. Mieszkali w małej kopalni krowich jajek z kosmosu, bo mieli łyse fryzury. Pewnego telefonu wybrali się na marchewki do Swinskiej Krainy Mlekołaków w Norze Susła. Gdy tam płynęli, dolecieli do nich dwa Bunkry z pobliskiej farmy modemów. Jeden był chudy, a drugi, był troche podobno do dziadka tego czwartego zyda, ktorego nie bylo. Zjedli długopisy, bo byli smakołykami dla pobliskich gór, ktore mialy bulimie po otatniej kozie z płąnącej rzeki wulkanu dolnośląskiego. Gdy nastał Wtorek tuż po Czwartku wybrali się na łowy końskich beczek.
Beczki byly ciezkie bo byly lekkie wiec niesli je swobodnie meczac sie przy tym bo duzo wazyly. THE POCZATEK!



Przylatuje UFO do USA: Witam jestem ufoludkiem tu jest moj statek przybylem zebywas okrasc. - eee nie okradaj nas jedz do Rosji tam to bedziesz mial lupy.
Jedzie do Rosji, wysiada: Witam jestem ufoludkiem tu jest moj statek przybylem zebywas okrasc. - eee nie okradaj nas jestesmy duzym panstwem ale musimy sie jakos trzymac jedz do Polski!!!
Jedzie do Polski: Witam jestem ufoludkiem to jest... k***a!!! Gdzie moj statek????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
baba_na_rowerze
Maniak postów
Maniak postów



Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małaszewicze

PostWysłany: Pon 11:36, 26 Cze 2006    Temat postu:

No to mamy część IV Razz



Gośc dowiedział się, że żona go zdradza. Wpada wcześniej niż zwykle do domu,
wbiega do sypialni, patrzy: a tu żona leży naga na łóżku, a nad niej
znajduje się wielki, umięśniony murzyn. Facet widzi że w walce na pięści nie
ma szans, wiec biegnie do kuchni i zrywa z wieszaka największa patelnię.
Wpada do sypialni i z całej siły wali nią murzyna w nerki.
Murzyn obraca się, uśmiecha szeroko i mówi:
- Dzięki stary, już wszedł!!!

--------------------------------------------------------------------

Rodzice Jasia postanowili zafundowac sobie drugie dziecko.
Po paru miesiacach tata wola Jasia i mowi:
- Jasiu bedziesz mial rodzenstwo. Co bys wolal: braciszka czy
siostrzyczke?
Jasiu na to:
- MMm.. Ale ja sie wstydze..
- No czego sie wstydzisz, taki duzy chlopak, powiedz.
- No bo ja bym chcial konia na biegunach, ale sie boje ze mamie *dziura
peknie...

--------------------------------------------------------------------

Było sobie poł cygańskie, pół żydowskie dziecko.
Poszło do mamy żydówki i się pyta:
-Jestem bardziej żydem , czy bardziej cyganem??
-Oczywiście że bardziej żydem!!!
Jakoś za bardzo nie uwierzyło mamie i poszło do ojca cygana.
-Tato, jestem bardziej żydem , czy bardziej cyganem??
-Oczywiście że bardziej cyganem!!! Ale co się stało że pytasz??
-A bo wiesz widziałem fajny rower w sklepie, i nie wiem czy sie targowac czy
odrazu zajebac...

--------------------------------------------------------------------

Idzie sobie ulicą dziewczyna z lodem. Podchodzi do niej chłopak:
- Nie chciałbym Cię urazić, ani nie chciałbym, żebyś mnie źle zrozumiała, ale chciałbym, żebyś mi dała polizać.
- ... ???!!! - ale wyciąga w kierunku chłopaka rękę z lodem.
- Wiedziałem, że mnie źle zrozumiesz. Razz

--------------------------------------------------------------------

Student medycyny na egzaminie ma wymienić 3 zalety mleka matki. Siedzi i
myśli.....
No i wymyslił:
1. jest w 100% naturalne
2. jest ciepłe (nie trzeba podgrzewać)
... i w tym momencie zabrakło mu inwencji. Siedzi, siedzi a czas leci.
Profesor ma zbierać już kartki a student w ostatniej chwili wpada na genialny
pomysł:
3. ma zajebiste opakowanie....

--------------------------------------------------------------------

Pani pyta dzieci, na czym śpią ich rodziny w domu. Dzieci odpowiadają różnie; jedni na wersalkach, inni na tapczanach, itd...
- A u was w domu? - pyta pani Jasia.
- No, ja to proszę pani śpię na materacu, ale moi rodzice to chyba na sznurku...
- Jak to na sznurku ??? - dziwi sie pani.
- Dokładnie nie wiem - mówi Jasio - ale słyszałem rano, jak mamusia mówiła do tatusia:
- Stary spuszczaj się szybciej, bo nie zdążysz do roboty...

--------------------------------------------------------------------

Kapral pyta szeregowca:
- Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
- Ze stali.
- Dobrze. A z czego zrobiony jest zamek karabinu?
- Tez ze stali
- Śle.
- Dlaczego źle?
- Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w książce napisali: "Zamek zrobiony jest z tego samego materiału"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bialy
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małaszewicze

PostWysłany: Śro 20:36, 28 Cze 2006    Temat postu:

Część V Very Happy

Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.
- Jak to?
- No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!

W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem.
Kobieta, lekko zażenowana, rzecze:
- Sklep się panu otworzył.
- A widziała pani kierownika?
- Nie, tylko magazynier leżał na workach.

Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Patrick henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąc"?
Znowu Suzuki:
- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańska historie lepiej niż wy!
Nagle słychać czyjś głośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.
- Kto to powiedział!? - Krzyknęła nauczycielka.
Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:
- Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk sali.
Na co Suzuki:
- Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.


W celi siedzi trzech gości: Rusek, Chachoł i Jewriej. Ruski dostał słoninę. Daje Jewriejowi.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu."
- Nie chcę - odmówił Jewriej.
Ruski więc częstuje Chachoła.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał siłę w rękach i się obronię przed Ruskim, jak będzie chciał mnie wziąć od tyłu."
- Dawaj, zjem - mówi Chachoł.
No i zjadł.
A Ruski na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Jewrieja...

Spotyka się Beduin na pustyni z białym. Biały ma papugę na ramieniu, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały... - mówi Beduin - coś ty za jeden?
A on mu: - Polak.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie w tej Polsce.
- A napijemy się od czasu do czasu
- A napijesz się jednego?
- A napiję!
- Ale wiesz, to taki ciepły, mocny bimberek, z bukłaka...
- Dawaj!
Wypił jednego i nic. Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i tylko rękawem otarł gębę...
- A czwartego!?
Wtedy odzywa się zniecierpliwiona papuga Polaka:
- I czwartego, i piątego, i szóstego też, i wpier... dostaniesz i tego robaka Ci zjemy...

Tratwa płynie, a na niej czterech rozbitków: Niemiec, Polak, Rosjanin oraz Murzyn. Po pewnym czasie zaczęło kończyć się im jedzenie, więc postanowili wyrzucić Murzyna za burtę. Niemiec doszedł do wniosku, że to nie jest fair, więc wymyślił konkurs. Kto nie odpowie na pytanie ten wylatuje za burtę. Zadał pytanie Polakowi:
- Kiedy zrzucono bombę na Nagasaki?
- 1945 r.
- Ok, zostajesz
Pytanie do Rosjanina:
- Ile osób zginęło ?
- 60 tys.
- Ok, zostajesz.
Do Murzyna:
- Nazwiska!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
baba_na_rowerze
Maniak postów
Maniak postów



Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małaszewicze

PostWysłany: Sob 22:39, 27 Sty 2007    Temat postu:

No i nareszcie mamy Część VI


Do sypialni, w momencie zakładania przez tate prezerwatywy, bezceremonialnie
wkracza maly Jasio.
Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się
nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
- Co robisz? -pyta Jasio
- A szukam kota - odpowiada tatuś.
- I co, będziesz go ru**ał ?!




Ojciec pyta się swojej 25 letniej córki:
-kiedy Ty masz zamiar wyjść za mąż?
Ona na to:
-po co mam wychodzić za mąż jak mam w domu wibrator i to mi wystarcza.
Na drugi dzień córka wraca z pracy a tu w pokoju siedzi pijany jak bela ojciec a na stole stoi jej wibrator. Ona krzyczy:
-tato co Ty robisz??
-nie widzisz? Z zięciem pije.




Pani na lekcji biologii pyta dzieci:Jakie widzieliście jajka?
Na to pytanie dzieci odpowiadają różnie.
Białe, szare, w ciapki, itd.
Jasiu podnosi rękę i mówi:
-Ja proszę pani widziałem czarne.
Pani na to:Gdzie Ty Jasiu widziałeś czarne jajka?
-Jasiu:Na plaży u murzyna.
Pani:Siadaj dwa.
-Jasiu:Tak proszę pani były dwa.
Pani:Siadaj pała.
-Jasiu:Pała też była.
Pani:PrzyjdĽ jutro z ojcem, on Ci pokarze!!!
-Jasiu:Etam, ojciec nie ma co pokazywać, ojciec ma białe.




Pani w szkole pyta się dzieci jakiej pasty do zębów używają.
Małgosia: - Ja używam Cologate.
- A dlaczego
- Bo to numer 1 na świecie...
- Bardzo dobrze...., a ty Jasiu jakiej używasz
- BlendaMed
- A dlaczego
- Bo po niej są twarde jajka




Wpada pijany chlop do kosciala i drze sie
- Ludzie chodzcie impreza jest u mnie!!
Zaciekawiony ksiadz wyglada z konfesjonalu a pijak sie drze do niego
-A ty jak sie wysrasz to tez przyjdz!




Dwóch dresów rozmawia na siłowni:
Wiesz, stary wczoraj byłem na super imprezie....
I co i co dalej ?!
No i poznałem super laske...
I co i co dalej ?!
No i pojechalismy do niej...
I co i co dalej ?!
No i rozebraliśmy się....
I co i co dalej ?!
No i położyła się na łóżku i kazała zrobić to co najlepiej potrafię ....
No i co i co dalej ?!
No i wyje**łem jej z bani.......




Na polance w środku Stumilowego Lasu siedzi Puchatek przy ognisku i piecze kiełbaski. Przychodzi Kłapouchy, wiec Puchatek go grzecznie zaprasza, żeby się przyłączył. Kłapouchy siada więc przy ognisku, razem sobie pieką te kiełbaski, ale coś gadka sie nie klei. Wiec Kłapouchy, żeby rozluźnić atmosferę, zaczyna sie Kubusiowi zwierzać i mówi:
- Wiesz Puchatku, ja to właściwie nie lubię Prosiaczka...
Na co Puchatek:
-To nie jedz.




Posłali faceta do czubków. Siedzi biedak i nudzi się. W końcu postanowił popatrzeć przez okno. Tam ogrodnik grzebie grządki. Psychol woła:
- A co pan robi?
- Nawożę truskawki.
- Co?
- Nawożę truskawki, mówię!
- Co pan robisz?!?
- K*rwa, truskawki posypuję gównem !
- O, a ja cukrem, ale jestem, pier*olniety ...




Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzątka, przychodzi do Jasia:
- Jasiu masz może pieska?
- Mieliśmy kiedyś psa, proszę pani ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka tez nie, a dla jednego psa nie będziemy kupować.
- Jasiu to straszne, a kotka nie masz?
- Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka tez nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować.
- Jasiu co ty mówisz, przyjdź jutro z mamą!
- Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, no bo ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może a dla sąsiada to nie będziemy trzymać.




Żona w czasie stosunku pyta się męża:
- A jeśli urodzi nam się dziecko, to jak damy mu na imię?
Mąż bierze prezerwatywę i robi jeden supełek, drugi, trzeci, po dwudziestym mówi:
- Jeśli się stąd wydostanie, to nazwiemy go MacGaywer.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renatta




Dołączył: 31 Maj 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:39, 08 Paź 2013    Temat postu:

hahahaha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Małaszewicze Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin