Forum Małaszewicze Strona Główna Małaszewicze
Pogaduchy mieszkańców i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak otworzyć kokosa.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Małaszewicze Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ren
Amator postów
Amator postów



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PL

PostWysłany: Nie 14:00, 02 Lip 2006    Temat postu: Jak otworzyć kokosa.

Pewnego razu będąc w sklepie mój wzrok padł na pułkę z kokosami. Przypomniał mi się smak likieru malibu i obrazki z filmu jak facet maczetą obcina część kokosa i pije sok kokosowy. Kupiłem dwa , nie wiedziałem jeszcze że to był mój wielki błąd.

Przyniosłem zakupy do domu i zapragnąłem być maczo z maczetą. Mam jeden duży nóż w kuchni więc postanowiłem go użyć. Położyłem jeden z kokosów na stole i wzorując się na filmach uderzyłem. Jakież było moje zdziwienie, iż mimo że nóż wbił się w skamieniałą skórę kokosa nie został przecięty. Jeszcze większe zdziwienie ogarnęło mnie gdy zobaczyłem krew na stole kuchennym. Wyobraźcie sobie że nóż nie przeciął kokosa za to bez problemu zagłębił się w moim palcu. Rana nie był groźna ale troche krwawiła. Postanowiłem być ostrożny. Mimo że miałem pierwsze ostrzeżenie od wszechobecnego postanowiłem kontynuować.

Nastąpiło uderzenie drugie. Tym razem nóż nie trafił w mego palca natomiast zeslizgnął się z kokosa i uderzył w stół kuchenny. Tym razem przecięta została cerata na stole i pokrycie blatu. Nastąpiły kolejne uderzenia. Niestety bez rezultatu skamieniała skorupa kokosa nie poddała się , była twarda jak pancerz czołgu.

Usiadłem i zastanowiłem się. Przecież nie będzie kokos pluł mi w twarz. Chciałbym zaznaczyć że ciśnienie już mi lekko skoczyło i byłem gotowy na konfrontację z kokosem. Ale od czego jest technika i maszyny. Wpadłem na pomysł aby do otwarcia skorupy użyć szlifierki kątowej. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Przyniosłem szlifierkę , ułożyłem odpowiednio kokos i zaatakowałem. Skokorupa kokosa to właściwie skamieniałe wysuszone drewno. Pod wpływem działania szlifierki powstał ogromny obłok pyłu drzewnego który wirował w mojej kuchni i zaczął osiadać na wszystkim. Zatrzymałem maszynę... no nie , teraz czeka mnie mycie całej kuchni. Kokos oczywiście jeszcze nie został otwarty.

Mimo ciągłych niepowodzeń nie poddałem się. Potrzebowałem jakiegoś pomieszczenia które łatwo jest sprzątnąć. Gdzie ? W łązience, w kabinie przysznicowej. Przeniosłem się do łazienk. Trzymając kokos w jednym ręku drugą chwyciłem szlifierkę i zacząłem ciąć. W końcu mój upór zwyciężył. Mimo że tym razem ja byłem cały w pyle walkę wygrałem. Niestety nie poszło to tak jak myślałem. Przecinając kokosa wszystko ze środka wylało się do kabiny prysznicowej. Pozostało mi już tylko wylizanie wewnętrznej częsci ( kokosa oczywiście a nie kabiny prysznicowej ). Byłem wściekły sam na siebie.

Spojżałem z nienawiścią na drugiego kokosa. Szlifierka katowa odpada. Więc czego użyć ? Oczywiście WIERTARKA UDAROWA. Przyniosłem sprzet, ustawiłem i rozpocząłem wiercenie. Trwało to kilka sekund, 3 dziurki. Włożyłem w dziurkę plastikowa rurę i już delektowałem się smakiem soku z kokosa.

Tak więc jeżeli ktoś chce posmakować soku, powiniem zaopatrzyć się w wiertarkę. Chyba że znacie inne sposoby otwierania kokosa. Chętnie przeczytam wasze relację z bitwy z kokosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
baba_na_rowerze
Maniak postów
Maniak postów



Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małaszewicze

PostWysłany: Wto 22:39, 04 Lip 2006    Temat postu:

Brawo za wytrwałość i pomysłowość !! Smile ja bym nie wpadł na pomysł zeby otwierac go szlifierką Laughing
Jak byłem mały i akurat nie było nikogo dorosłego w domu kto by mi pomógł otworzyc konserwę to waliłem młotkiem a to co wychodziło przez szczeliny kładłem na chleb. Było znacznie smaczniejsze niz by to przygotowała mama Razz
Ale przyznam przebiłeś mnie tym kokosem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Małaszewicze Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin